SIGMA Art 40mm F1.4 DG HSM

SIGMA Art 40mm F1.4 DG HSM

Miałem okazję pobawić się trochę sigmą 40mm 1.4 DG HSM dla mocowania Nikon i jestem pod
ogromnym wrażeniem, bo to szkło miażdży w prawie wszystkich kwestiach.
Szkło powstało przede wszystkim do zastosowania w profesjonalnej fotografii i tak też jest
przygotowane.
Posiada uszczelnienia, masę cennego szkła i soczewek w sumie 16 elementów w 12 grupach.
Przekłada się to na mega ostry obraz od krawędzi do krawędzi ale także na masę obiektywu, bo waży
aż 1200g.
Szkło zostało wyposażone w przełącznik pomiędzy manualnym a automatycznym ostrzeniem.
Przednia soczekwa otulona jest gwintem filtra o średnicy 82mm.
Autofokus z moim Z6 działą naprawdę szybko jak na tyle szkła w tubusie oraz doskonale sobie radzi
ze śledzeniem obiektów.
Bokeh jest przyjemny i maślany co jest niewątpliwym plusem zwłaszcza jeśli używamy tego szkła na
przykład do portretu.
Co do aberracji chromatycznej to nie zauważyłem żeby coś było nie tak, krawędzie podczas zlecenia
były czyste i ostre.
Bardzo dobrze radzi sobie z odblaskami, podczas zlecenia w teatrze nie był na nie podatny i zdjęcia
wychodziły czyste, bez refleksów.
Podczas filmowania dobrze leżał w dłoni, i akurat tutaj jego masa działała niewątpliwie na plus
podczas filmowania z ręki..
Domyślam się, że przy takich parametrach mogło być prawie niemożliwe, aby ten obiektyw ważył
mniej, a to byłaby właśnie jedna z dwóch rzeczy, o poprawę których bym producenta poprosił. Byłbym
wdzięczny również za poprawę pracy pierścienia ostrości w trybie MF, fajnie gdyby zakres dostrajania
był bardziej precyzyjny, ale być może było to spowodowane używaniem nowego egzemplarza,
prosto z pudełka.
W pozostałych kwestiach ten obiektyw to absolutny top. Szybki, ostry, kontrastowy, z pięknym
rozmyciem tła, świetnie skorygowany, a zapięty do korpusu budzi respekt.

Piotr Nykowski