FUJIFILM Fujinon XF 30mm F2.8 R LM WR MACRO.

FUJIFILM Fujinon XF 30mm F2.8 R LM WR MACRO.

Nowy obiektyw z serii makro dla systemu Fujifilm czyli Fujinon 30mm f2.8 LM WR Macro to
według mnie powiew świeżości jakiego ten system potrzebował. Tym samym rodzina szkieł
makro dla Fuji zyskała kolejnego członka. Mały, kompaktowy, poręczny i o dużych
możliwościach z pewnością znajdzie się w niejednej torbie foto czy plecaku.

Opakowanie
Razem z obiektywem w opakowaniu znajdziemy papiery, materiałową saszetę oraz osłonę
przecziwsewsłoneczną. Po wyjęciu z pudełka od razu możemy zwrócić uwagę na jego
niewielki rozmiar i dość mikrą przednią soczewkę. Średnica gwintu filtra wynosi 43mm.


FOTO: 1/500 f2.8 ISO 3200

Budowa:
Obiektyw składa się z 11 soczewek ułożonych w dziewięciu grupach.
Posiada 3 soczewki asferyczne i 2 soczewki ED.
Jest uszczelniony.
Współczynnik powiększenia wynosi 1:1go.
Przysłona pracuje w zakresie 2.8 do f22 i składa się z 9 listków.
Posiada wewnętrzny system ostrzenia zbudowany na silnikach liniowych.
Minimalna odległość ostrzenia to 10cm od przedniej soczewki.
Obiektyw jest bardzo kompaktowy, a bryła od razu kojarzy się z serią fujinonowskich stałek
ze światłem 2 i 2.8 znanych również jako Fujicrony.


FOTO: 1/750 f5.6 ISO 320


FOTO: 1/1400 f3.6 ISO 320

Moje wrażenia
Fujinon 30mm f2.8 LM WR Macro tak jak pozostałe szkła Fuji odznacza się jakością
wykonania, nic nie skrzypi i nie piszczy, nic się nie wygina. Zbudowany jest z najwyższą
starannością zarówno techniczną jak i optyczną co przekłada się na przyjemność
użytkowania i świetny obraz w zasadzie pozbawiony wad. Pierścień manualnego
ustawiania ostrości jest szeroki i dość głęboko żłobiony co daje uczucie pewnego chwytu.

Pierścień przysłony wyposażony jest w blokadę dla ustawienia A, czyli w zależności od
potrzeby trybu automatycznego lub trybu sterowania przysłoną z poziomu korpusu.
Bardzo mnie cieszy ten mały guziczek, ponieważ często na ulicy fotografuję na automacie i
nic nie złości mnie tak bardzo, jak po kilku fotografiach zauważam, że pierścień przysłony
przestawił się przez moją nieuważność np. na f22. Brakuje mi w tym obiektywie natomiast
ogranicznika AF, który przydałby się zwłaszcza, że szkło poza makro ostrzy na
nieskończoność i wydaje się być świetnym wyborem do codziennej fotografii, a taki
ogranicznik AF pozwalałby uniknąć sytuacji gdzie mechanizm ostrzenia musi przejechać z
jednego końca skali na drugi.


FOTO: 1/680 f2.8 ISO 320

Obiektyw ten w zasadzie nie ma konkurencji i ciężko go z jakimkolwiek szkłem fuji
zestawić, co prawda można próbować z 33mm i 35mm 1.4 czy 35mm f2, ale to są zupełnie
inne konstrukcie i stworzone do zupełnie czego innego, więc nawet nie będę próbował.
Jako użytkownik tego obiektywu, którym miałem okazję bawić się przez kilka dni muszę
powiedzieć, że daje on ogrom frajdy. Pewność jakości obrazka i ostrość już od 2.8 daje
dużo swobody, jego rozmiar to przede wszystkim wygoda użytkowania i ta
„niewidzialność” w mieście jaką dają małe szkiełka to z pewnością rzeczy, których
poszukuje wielu fotografów i fotografek.


FOTO: 1/340 f2.8 ISO 320

Szkło daje soczysty obrazek pozbawiony przebarwień i jest idealną bazą do lekkiej
postprodukcji.
Jak na moje oko to szkło jest petarda i chętnie miałbym je u siebie, przede wszystkim z
racji kompaktowoście i uniwersalności, a ogniskowa 30mm czyli ekwiwalent 45mm
przemawia do mnie bardziej niż fujinony 35mm.

Piotr Nykowski

GALERIA: WSZYSTKIE POZOSTAŁE FOTO