Wyprawa na Bieliki w Delcie Odry z Sigmą 150-600mm Sport
Wyprawa Artura Ucińskiego na Bieliki w Delcie Odry z Sigmą 150-600mm Sport
Jak zwykle wszystko zaczyna się od planowanie tego, czego nie możemy zaplanować – pogody. Gdy już wszelkie prognozy zaczęły się składać trzeba było podjąć decyzję jakiego szkła użyć, padło na zoom Sigmy S 150-600 f 5-6,3 . Wybór zaskakujący? Może tak, ale praktyczny, możliwość poszerzenia kadru przy bujającej się łodzi na wodach delty Odry powoduje zmniejszenie ilości zdjęć „obciętych” jakby po wizycie ptaka u chirurga , z kolei pełna ogniskowa pomagała w zdjęciach bardziej statycznych . Po wizycie w zaprzyjaźnionym sklepie Camfoto.pl pozostało podpiąć obiektyw do aparatu i wyruszyć na „łowy”.
Skoro już miałem do dyspozycji taki instrument trzeba było wykorzystać jego możliwości w dość trudnej dziedzinie jak fotografia ptaków „dynamicznych”. Wiele opinii słyszałem na temat tego obiektywu, ale najlepiej jak przekonam się sam czy są prawdziwe czy nie.
Ku mojemu zaskoczeniu obiektyw bardzo dobrze sobie radził w sytuacjach dynamicznych nagłych zwrotach akcji jak i w pracy pod słońce , na dość krótkich czasach „z ręki” stabilizacja spisywała się bardzo dobrze.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć wykonanych w różnych warunkach oświetleniowych. Śmiało mogę powiedzieć ,że obiektyw doskonale się nadaje do tego typu fotografii , oczywiście znajdą się takie osoby którym może przeszkadzać waga tego szkła ,ale solidność wykonania uszczelnienie na kurz i chlapanie wody oraz skomplikowanie konstrukcji duża ilość soczewek jako ,że jest to zoom, stawia ten obiektyw na bardzo wysokiej pozycji w swojej klasie.
